Na początku chcę Wam podziękować za słowa otuchy pod poprzednim postem. Dobra wieść jest taka że mam już część zamienną więc jeśli wszystko dobrze pójdzie to jeszcze dziś odpalę moją machinę szyjącą.
*****
Pewnie pomyślicie że upadłam na głowę, ale zabrałam się za prezenty gwiazdkowe. Ja wiem, mamy lipiec, żar leje się z nieba, a ja o Gwiazdce... Ale nauczona doświadczeniem poprzednich lat postanowiłam w tym roku ugryźć temat wcześniej, żeby na koniec nie gonić z robótkami z wywieszonym ozorem :p
Pokażę Wam dziś tylko migawkę.
Te z Was które robią na drutach pewnie poznają ten wzór, ale proszę nie zdradźcie się bo nie będzie świątecznej niespodzianki :D
Myślę, że nie za wcześnie :) Ja w zeszłym roku zaczęłam w sierpniu i dzięki temu nie szalałam tuż przed Gwiazdką :)
OdpowiedzUsuńA migawka już daje przedsmak uroku całości! :)
Ja zaczęłam już w czerwcu, a dopiero teraz pokazuję :)
UsuńŚliczny prezent - piękny kolor :-)
OdpowiedzUsuńoczywiście, że nie za wcześnie na ich robienie.
Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję. To ta sama włóczka która była do wygrania w moim Candy. Pozdrawiam.
UsuńJedna z moich koleżanek też tak robi. I to jest rewelacyjne rozwiązanie! Tylko czemu o nim zapominam... :/
OdpowiedzUsuńMyślę że na czas sobie o nim przypomniałaś w tym roku. Do dzieła! :)
UsuńZa wcześnie? To ostatni gwizdek! Ja chyba też już zacznę... choć może dla mnie to już za późno ;)
OdpowiedzUsuńNa ostatni gwizdek to robiłam rok temu, kończąc robótki jeszcze 23 grudnia :)
UsuńNic nie mówię ;) Powstaje widzę coś wspaniałego :) I wcale nie za wcześnie!!! Popieram, masz rację!!! Kiedy się zabrać, jak nie teraz? Ja w zeszłym roku robiłam dosłownie na ostatnią chwilę i stresu było co niemiara ;) Z jedną rzeczą nie udało się zdążyć... Więc popieram, popieram, popieram! Prawdziwa dziewiarka z Ciebie!
OdpowiedzUsuńCieszę się, że masz tę brakującą część! Będziesz mogła usiąść do piórnika! Ciekawa jestem też bardzo tej sukienki!!! A będziesz szyła tę spódnicę z Intensywnie Kreatywną? Ciekawe...
Właśnie takich sytuacji chciałam teraz uniknąć, dlatego już zaczęłam.
UsuńMaszyna jednak na serwisie wylądowała więc mam 2 do 3 tygodni szlabanu na szycie. Ale wszystko sobie będę kroić i przygotowywać. Piórnik, sukienka i wszystko inne będzie musiało poczekać na powrót maszyny. A spódnicę z IK już szyłam trochę wcześniej, o tutaj możesz ją zobaczyć: http://babaaga.blogspot.com/2013/05/pierwsze-koty-za-poty-czyli-niebieska.html
Za prędko? Ja zaczęłam myśleć o prezentach gwiazdkowych zaraz po WielkiejNocy... To jest dobra strategia. I pod względem finansowym, jak i nakładu czasu. I wówczas nie muszę szaleć na ostatnią chwilę (bo na ostatnią chwilę i tak zawsze "coś" niespodziewanego wyskoczy). Ale ja podobno mam nie po kolei, więc nie jestem rewelacyjnym przykładem :):)
OdpowiedzUsuńZajawka, miało być o zajawce - kolor mi się podoba, wzór mi się podoba, wszystko mi się podoba :)
UsuńDziękuję! :)
Usuń