Skończyłam ją już jakiś czas temu, ale okazja do zrobienia ładnych zdjęć nadarzyła się dopiero w Święta. Przedstawiam Wam moją Echo Flower, robioną wg
kursu IK. O moich średnio udanych początkach wspominałam
tutaj, ale jak widać udało mi się i jak się okazało nie taki diabeł straszny. W tej chwili na drutach jest już druga Echo z "bardziejszej" wełenki. Zapraszam na małą foto sesję:
Te śliczne zdjęcia zrobiła moja Siostra Basia, ja je tylko lekko dopieściłam.
Basiu, dziękuję!
I od razu uprzedzam pytania: TAK, chusta była blokowana. Ale ponieważ w składzie włóczki "większe pół" to akryl, to blokowanie wyszło jak wyszło. Co nie przeszkadza by ta chusta była moją ulubioną ogrzewajką w tym sezonie zimowym :)
Pozdrawiam!!!