Strony

środa, 18 kwietnia 2012

Śliniak-Ślimak pokaż rogi... :)

Dziecię moje mimo że jeszcze nie ząbkuje, od kilku tygodni ślini się na potęgę. Od paru dni jej ulubioną zabawą jest plucie :D Śliniaków podszytych ceratką nie lubię: może bardziej sprawdzą się przy jedzeniu, ale póki co są za sztywne i dziwnie zawsze są nie tak gdzie trzeba, czyli na ramieniu, albo na pleckach zamiast od brodą wiecznie mokrego Dziecięcia.. Typowo szmaciany mamy jeden i nie nadążałam z jego praniem, a właściwie suszeniem. Zaradna Mamuśka wymyśliła szybki sposób na nowy śliniak.
 
Stare, za małe już body zakończyły swój żywot na rzecz bardziej potrzebnego bobasowego akcesorium. Jeden wieczór, mały hafcik i oto jest: Śliniak Ślimak.

dumna właścicielka

test wytrzymałości...

test chłonności...
testy zaliczone, śliniak dopuszczony do użytku :)


wtorek, 10 kwietnia 2012

Poświątecznie

Przed Świętami nie zdążyłam pokazać moich skromnych dekoracji świątecznych. Dlatego dziś poświąteczne jaja :)






To ozdoby z poprzednich lat. W tym roku nie robiłam nowych bo te wystarczają (świąteczny minimalizm). Poza tym Kiciasty za bardzo się nimi interesuje, a kot i wydmuszki to niezbyt trafione połączenie...
Krzyżykowy bieżnik powstał lata temu. Miałam wtedy może z 10-12 lat i jeszcze chciało mi się dłubać krzyżyki na lnianej ściereczce :)

piątek, 6 kwietnia 2012

Wesołych Świąt


Wszystkim obserwatorom i gościom pragnę złożyć najserdeczniejsze życzenia Wielkanocne. Niech Chrystus Zmartwychwstały przyniesie dla Was wiosenne kwiaty radości, miłości, spokoju i szczęścia.
Wesołych Świąt i mokrego Dyngusa